A dlaczego nie? Jest zapotrzebowanie, będą z tego większe pieniądze i Marchionne, w przeciwieństwie do di Montezemolo, nie chce zbywać tak dużej liczby klientów, którzy i tak już teraz czekają na nowe Ferrari latami. Forsowana na siłę ekskluzywność marki nie powinna specjalnie ucierpieć jeśli sprzeda 10 zamiat 7 tysięcy samochodów.