Początek sezonu bardzo obiecujący, ale w pierwszym wyścigu spodziewałem się większych turbulencji. Red Bull zaskoczył na całej linii, głównie negatywnie. Jeśli szybko się nie pozbierają to będzie koniec ich dominacji - w końcu!

Świetne wyniki samochodów z silnikami Mercedesa, ale tego można było oczekiwać po treningach. Od Ferrari spodziewałem się więcej, ale mieli w Australii jeszcze trochę problemów. Raikkonen jak zwykle w formie: "Coś nie działało jak powinno, ale nie wiem co".

Lotusy fatalnie, debiutanci świetnie, czekam na kolejny wyścig.