Spodziewałem się, że będzie masakryczna maszyna, którą trudno jeździć bez osiwienia, a tu miłe zaskoczenie. Gdyby tylko nie ten wygląd z poprzedniego dziesięciolecia albo nawet wcześniej. Jeśli zrobią Arrinerę to taki Vencer będzie wśród europejskiej egzotyki jednym z jej najbliższych konkurentów, a Hussarya wygląda o niebo lepiej.