Jestem trochę zaskoczony i rozczarowany.
Zaskoczony jego wyglądem i pojawieniem się, a rozczarowany kiepskim odchudzaniem, bo mimo wszystko auto wciąż waży ponad dwie tony... Szkoda, że Bentley nie wysilił się na zrobienie tylnej i bocznych szyb z poliwęglanu, zderzaków z tworzyw sztucznych, maski, klapy bagażnika, drzwi i wału napędowego z karbonu.