Emocjonujący wyścig. Robert pomimo że to zaledwie siódma pozycja to dał pokaz świetnej jazdy - świetny start z brudnej części toru, no i to niesamowite wyprzedzenie 6 zawodników w ciągu 5 minut. Po tym nieplanowanym zjeździe na pit-stop to był miód na moje serce. Pozostaje liczyć że na Suzuce tempo Renault będzie lepsze i Robert dogoni Rosberga, a może i bezbarwnego Massę...