Jak podaje AutoMotive News oraz WorldCarFans niemal pewne już jest, że będzie to 4-drzwiowa limuzyna. Co więcej, będzie nosiła prawdopodobnie nazwę Urus (w wolnym tłumaczeniu "wielkie bydlę") - takie coś Lamborghini ponoć przed kilkoma dniami zarejestrowało jako znak handlowy (wraz z domeną
urus.it).
Poza tym to, co było już mniej więcej wiadomo: silnik będzie z przodu, ale za przednią osią, napęd będzie w dalszym ciągu na 4 koła; w ofercie znajdzie się prawdopodobnie kilka silników, a startowym będzie coś od Audi plasujące się poniżej V10 z Gallardo; auto będzie bazować na Audi S8 kolejnej generacji; limuzyna ma być niemal w całości zbudowana z aluminium.
To, co zobaczymy w Paryżu będzie dopiero prototypem, testy przygotowujące auto do produkcji, co do której nie ma żadnych wątpliwości mają dopiero się rozpocząć.