Mamy kolejnego potwora, szczycącego się czterocyfrową liczbą rumaków pod maską...
Melling HellcatPojazd, będący w finalnej fazie prototypu jest dziełem Al'a Melling'a - legendarnego konstruktora silników. W początkowej fazie auto wyposażone było w sześciolitrowy silnik V10 o mocy 700 koni mechanicznych konstrukcji Melling'a. Plany te jednak zmieniono, silnik przemodelowano i produkcyjna wersja ma już mieć, uwaga, 1175 koni! Nie wiadomo jednak niestety czy auto trafi na zwykłe ulice czy też tylko na tor - twórca składnia się dużo bardziej ku temu drugiemu.

Pojazd waży zaledwie 1200 kilogramów, więc cóż innego może zrobić z nim moc 1175 koni mechanicznych niż rozerwać na kawałki? Jak się okazuje może - producent zapowiada przyspieszenie do 60 mph (96,6 km/h) w 2,6 sekundy i prędkość maksymalną... 293,8 mph (473 km/h) ograniczoną niestety do 'marnych' 275 mph (443 km/h)!
Fotki auta:
https://www.autoblog.com/photos/melling-hellcat/Video:
https://news.sky.com/skynews/video/videoplayer/0,,31200-hellcat_p13362,00.htmlWedług
tego artykułu sprzed ośmiu miesięcy zakładano produkcję 4 takich aut miesięcznie i podpisano umowę z amerykańskim Rouche, który miałby produkować 100 sztuk miesięcznie. Pewnie do dziś te plany nieco się zmieniły.