Pewnie teraz z Agerą będzie jak z Zondą. Co egzemplarz to wykończony pod właściciela "one-off" ze specjalnym oznaczeniem. Bogatym nikt nie zabroni, ale bardziej interesują mnie próby zmierzenia prędkości maksymalnej, bo od czasu rekordu CCR chyba takich nie podejmowano, a najwyższa pora.