I właśnie takie "zabawy" nadają wyścigom smaczku. Szkoda, że dzisiaj się już prawie nikt nie bawi w takie malowanie. Ostatnia była chyba Honda w Formule 1, jeśli dobrze pamiętam, ale i tak nie została przyjęta za dobrze. Może Porsche z nowym LMP1 pokaże coś ciekawego? Patrząc na prototypy 918 to lubią bawić się pędzlem.
Dobrze, że o eksperymenty technologiczne można być spokojnym. W tamtym roku w Le Mans było DeltaWind, w tym będzie GreenGT.