LMP1 - dlaczego układy hybrydowe są sumowane?

Zaczęty przez porhe, 18.01.2015, 18:26:50

Poprzedni wątek - Następny wątek

porhe

Zakładam wątek dotyczący hybryd sportowych.
Czy ktoś wytłumaczy dlaczego układ hybrydowy jest sumowany. Np. w KERS jaki był wcześniej w F1 czy bolidach LMP1, rozumiem miej więcej dlatego
KERS gdzie MGU(który znajduje się na końcu wału korbowego silnika), przekształca energie kinetyczna w energii elektryczną, która jest przechowywana w bateriach, a kiedy energia elektryczna zostanie uwolniona z baterii, silnik dostaje dodatkową moc, czyli jest to hybryda równoległa.
Ale co jeśli silnik elektryczny zasila przednią oś, czy tez się sumuje?

Charlie

#1
Wydaje mi się, że bez specjalistycznej wiedzy i spojrzenia "od wewnątrz" można tylko snuć domysły i sumaryczna moc maksymalna będzie tylko wartością umowną.

Przykład: 1000 KM u Toyoty. Tak naprawdę nie wiemy czy cały układ napędowy jest w stanie w jednej chwili dostarczyć właśnie tyle czy to tylko typowe zagranie pod publikę, które po prostu robi wrażenie. Myślę, że rzeczywista moc maksymalna jest mniejsza i zależność między silnikiem spalinowym i elektrycznymi nie jest taka prostoliniowa, że wystarczy wszystko zsumować. Co więcej - mamy tu limity nie na moc, ale na wydatek energetyczny, co znaczy, że w funkcji czasu moc maksymalna może być jeszcze mniejsza.

I chyba tylko Toyota w ten sposób podawała moc. Audi pisze tylko o 537+ KM z silnika spalinowego. Porsche pisze o mocy 500+ z silnika V4 i 250+ z jednostki EGU, ale nie sumuje tego w żaden sposób.

https://www.audi-motorsport.com/de/en/wec/technik.html
https://www.porsche.com/usa/eventsandracing/motorsport/worksracing/racingcars/919-hybrid/featuresandspecs/
https://www.toyotahybridracing.com/team/ts040-hybrid/

porhe

#2
Np. w F1 jeśli chodzi o ERS, można znaleźć artykuły - dokładnie opisujące działanie, a do prototypów LMP1 jest bardzo trudno, nie zależnie do jakiego bolidu szukamy. Jako układ ERS w F1 działa jako hybryda równoległa dostarczając moc do silnika, czyli w tym wypadku moc może być sumowana. Oczywiście nie w sposób ciągły, ale przez powiedzmy 33 s silnik dostaje dodatkowe turbo, więc tutaj wątpliwości raczej nie ma.
W LMP1 są różne systemy w zależności od producenta, ale w/g mnie jeśli w jednym systemie moc się sumuje, to w innych przypadkach musi działać to na podobnej zasadzie, bo różnica powiedzmy 200KM w prototypie, nawet gdzie jest ona dostarczana przez jakiś okres czasu do ogólnej mocy bolidu jest duża i przejazd byłby szybszy niż w przypadku jego braku, chyba że jeszcze inaczej to działa?