Oto wirtualny projekt niejakiego Idriesa Omara mający być wizją powstającego ponoć następcy modelu Dino, do którego jednak na nazwa nie pasowała. Twórca dlatego odwołał się do historii marki i swoje dzieło ochrzścił mianem F250:
W zamysłach twórcy auto miałoby być napędzane na tylną oś centralnie umieszczonym silnikiem V6 o pojemności 2,5 litrów pochłaniającym biopaliwo.