3,1 litra na 100 kilometrów?
Już miałem węszyć za spiskiem, ale wszystko wyjaśnił zasięg w trybie EV, który zwiększył się z 2 do 36 kilometrów. Ale chyba nikt o zdrowych zmysłach nie przyjmie tego za rzeczywiste spalanie?
Siedem litrów minimum! Powinny być jakieś bardziej obrazowe normy, bo te obecne są po prostu niesprawiedliwe. Na przykład dla hybryd dwie wartości spalania - z wykorzystaniem tylko silnika spalinowego oraz druga z pomocą elektrycznego, którzy pociągnie tylko kilkadziesiąt kilometrów.